Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

Zdalne nauczanie.

Zabawy badawcze z kolorami”

  • Zabawa na powitanie.

Dzieci  mówią rymowankę I. Fabiszewskiej i wykonują odpowiednie ruchy.

Na raz nogą tupiemy – dzieci tupią,

na dwa w ręce klaszczemy – klaszczą,

na trzy się kłaniamy – kłaniają się,

na cztery ręką machamy – machają do siebie ręką.

Rodzic razem z dzieckiem czyta tekst (karty pracy str. 50)

Rozmowa na temat przeczytanego tekstu.

 -Czym Olek malował jajka?

- Jakiego koloru farby miał Olek?

Wyjaśniamy, że kolory można podzie­lić na dwie grupy: ciepłe i zimne. Kolory ciepłe to takie, które kierują nasze myśli ku słońcu i ciepłu. Kolory zimne zaś przypominają nam wodę, chłód i niebo.

Pytanie:

- O których kolorach używanych przez Olka możemy powiedzieć, że są ciepłe, a o których, że są zimne?

- Co mógł zrobić Olek, aby jego jajka były pomalowane na więcej niż cztery kolory?

 

Zapraszamy do zabaw w mieszanie kolorów.

  • Poszukiwanie kolorów, z których powstanie kolor zielony.

1. Dla  dziecka: podstawka do mieszania barw, pędzel, farby w kolorach: żółtym, czerwonym, niebieskim (najlepiej, aby były to farby w tubkach, bo łatwo je mieszać ze sobą).

 Przygotowujemy na stole pomoce plastyczne, w tym tylko trzy kolory farb: czerwony, niebieski, żółty. Informujemy dzieci, że są to tak zwane kolory podstawowe, które można ze sobą mieszać. Prosimy o zastanowienie się, z jakich kolorów może powstać kolor zielony. Dzieci mieszają ze sobą farby, a na­stępnie informują , z jakich kolorów udało im się go uzyskać.

  • Samodzielne doświadczenia dzieci. Mieszanie barw.

2. Dla dziecka: kartka formatu A3, podstawka do mieszania barw, pędzel, farby w kolorach: żółtym, czerwonym, niebieskim (najlepiej, aby były to farby w tubkach, bo łatwo je mieszać ze sobą), kredki.

 Zachęcamy dzieci do samodzielnego poszukiwania sposobów uzyskiwania innych kolorów. Dzieci mieszają farby na kartce. Jeśli uda się uzyskać inny kolor, informuje czy jest to barwa ciepła, czy barwa zimna. Po zakończeniu pracy dzieci liczą, ile kolorów na ich kartce powstało ze zmieszania barw podstawowych.

*Dziecko wybiera jedną z dwóch zabaw z farbami.

Pisanka wielkanocna zajęcia pla­styczne.

Dla każdego dziecka: farby w kolorach podsta­wowych: żółtym, czerwonym, niebieskim, pę­dzelek, wycięta z kartonu sylweta jajka.

Wprowadzenie do tematu. Pytamy:

- Czym Olek ozdabiał jajka?

Na­stępnie zachęcamy do samodzielnego ozdobienia farbami sylwety jajka wyciętej z papieru.

Zapoznajemy dzieci ze sposobem wykonania pracy. Zachęcamy do wykorzystania zdobytej, podczas wcześniejszych zajęć, wiedzy, dotyczą­cej możliwości uzyskiwania nowych kolorów z barw podstawowych. Samodzielne wykonywanie prac przez dzieci. Dzieci malują farbami sylwetę jajka według własnych pomysłów, wykorzystując wiedzę zdobytą na poprzednich zajęciach. Sprawdzają na kartonie zawieszonym w sali, jakich kolorów należy użyć, aby uzyskać nowe barwy.

  • Co słychać w koszyku wielkanocnym?– słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego „Wielkanocny koszyczek.” Książka (s. 60–61) dla każdego dziecka.

Dzieci przyglądają się ilustracjom w książce, słuchają czytanego opowiadania.

Święta wielkanocne tego roku Olek i Ada wraz z rodzicami i dziadkami spędzali na wsi, w domu pra­dziadków. Stał tam pod lasem dom murowany. Dom miał strych i piwnice. A w domu tym był duży pokój z piecem kaflowym. A w pokoju stał stół okrągły, dębowy. A na stole obrus biały, haftowany cały. Na stole dębowym stał koszyczek wiklinowy. A w koszyczku wiklinowym, na serwetce leżały pisanki-kraszanki, wielkanocne malowanki. Obok pisanek-kraszanek stał cukrowy baranek, stał żółty kurczaczek, obok babka łaciata, gruba jak beczka, i sól w solniczce w kształcie jajeczka. Rosła rzeżucha zielona, wędzonka dobrze uwędzona nęciła psa i kota, myszkę i kunę zza płota.

Zawitał ksiądz do dzieci, koszyk z wikliny poświęcił. Kropidło w miseczce utopił, święconą wodą pokropił:

pisanki-kraszanki,

cukrowego baranka,

kurczaczka z chorągiewką,

babkę z lukrową polewą,

chlebek pokrojony,

przy soli ułożony,

rzeżuchę zieloną,

wędzonkę uwędzoną –

wszystko pokropił wodą święconą!

Mieszkańcy koszyka, pokropieni wodą święconą, poczuli się jakby byli świętymi. Jakby aureola wyrosła nad nimi i uczyniła wszystkich świętymi! A potem zaczęli krzyczeć jeden na drugiego. Czy dla święconego nie ma nic świętego?

– My jesteśmy najważniejsze! – chełpiły się pisanki-kraszanki. – Przy wielkanocnym stole świąteczni go­ście dzielą się nami i składają życzenia! Bez pisanek nie byłoby świąt wielkanocnych!

– Beeee, to ja jestem najważniejszy! – zabeczał cukrowy baranek. – Jestem biały i słodki, jestem symbolem poświęcenia, ofiary za innych, dobroci i czystości! Beze mnie nie byłoby świąt wielkanocnych!

– Pi, pi, pi, to ja jestem najważniejszy! – pisnął kurczaczek. – Jestem symbolem nowego życia, które po mrocznej zimie odradza się na nowo! Jak małe pisklęta, które wiosną wykluwają się z jaj!

– Wszyscy jesteście w błędzie! – huknęła babka. – Ja jestem najważniejsza, bo właśnie po mnie wyciągają się ręce stołowników! Beze mnie nie byłoby świąt wielkanocnych!

– Nieprawda, to my jesteśmy najważniejsi! – krzyknęli chleb i sól. – Gości zawsze wita się chlebem i solą. Bez nas nikt nie zapraszałby gości i nie byłoby prawdziwych świąt wielkanocnych!140

– Co też wygadujecie! – zaperzyła się rzeżucha. – Z moich ziarenek wyrastają zielone łodyżki, pełne wita­min. Daję przykład innym roślinom, aby jak najszybciej zazieleniły się na polach, szybko rosły, dojrzewały i dawały obfity plon! Bez szybko budzącej się przyrody, bez rzeżuchy nie byłoby świąt wielkanocnych!

– Wszyscy mówicie nieprawdę! – ryknęła wędzonka. – Czy mogą być święta bez wędzonki? Beze mnie nie ma świąt wielkanocnych, nie ma żadnych świąt!

– Jak to, a Wigilia? – spytał baranek.

Wędzonka obraziła się i nie powiedziała nic więcej.

To, co później się działo, nie miało nic wspólnego ze świętami ani nastrojem świątecznym.

W koszyczku wiklinowym rozgorzała prawdziwa bitwa: nie tylko na słowa, ale na co się tylko dało. Milcze­niem pomińmy kto, co, czym i jak. Po zażartej kłótni nikt nie wyszedł z tej awantury cało.

Gdy dzieci weszły do pokoju, zobaczyły w koszyczku istne pobojowisko.

– Co tu się mogło stać?

– Kto to zrobił?

Pierwsze podejrzenie padło na kota. Ale kot siedział grzecznie na kanapie i lizał różowym języczkiem fu­terko. Nie wyglądał na sprawcę spustoszenia w koszyku.

Następnym podejrzanym był pies. Ale pies grzecznie spał w budzie i nie wchodził do domu.

Dzieci podejrzewały mysz, ale mysz zostawiłaby ślady ząbków na wędzonce. Dzieci pomyślały o kunie, ale okna i drzwi były zamknięte. Jak mogłaby się dostać do pokoju?

– Musimy naprawić zniszczenia! – postanowiły dzieci. Potłuczoną pisankę-kraszankę skleiły przezroczy­stym plasterkiem. Odłamany róg cukrowego baranka przykleiły scukrzonym miodem. Wyprostowały po­gniecioną rzeżuchę. Pozbierały wysypaną sól i dokleiły kurczaczkowi urwany dziób. Przewróciły na drugą stronę wędzonkę, żeby nie było widać szkody. Poukładały równo porozrzucane kromki chleba. Jeszcze poprawiły koronkową serwetkę. Gdy świąteczni goście zasiedli przy stole, wszystko było w należytym po­rządku i ani śladu po niedawnej kłótni.

  • Rozmowa na temat opowiadania.

Książka dla  dziecka (s. 60–61).

Dzieci przyglądają się ilustracjom w książce, opowiadają historyjkę.

Rodzic pyta:

- Jak oceniacie zachowanie mieszkańców wielkanocnego koszyczka?

- Kto z nich miał rację? Dzieci uzasadniają swoją odpowiedź.

  • Sprawdzanie zawartości koszyczka wielkanocnego. Nazywanie brakujących elementów.

Sylweta koszyczka wielkanocnego,  obrazki, na których znajdują się: pisanka, kurczaczek, cukrowy baranek z chorągiewką, wędzonka, rzeżucha, babka wielkanocna, chleb, sól.

Dzieci losują  obrazki, na których znajdują się: pisanka, kurczaczek, cukrowy baranek, wędzonka, rzeżucha, babka wielkanoc­na (brakuje chleba i soli). Podają ich nazwy, a następnie umieszczają w koszyczku. Odgadują, czego brakuje.

  • Zabawy z pisankami

Rozwiązywanie zagadek. Dzieci rozwiązują zagadki o tematyce świąt wielkanocnych:

1. Jajko białe, żółte, malowane na Wielkanoc do koszyka szykowane. (pisanka)

2. Nie miauczą, lecz kwitną, białe albo szare.
Znajdziesz je na wierzbie, gdy się kończy marzec. (bazie)

3. Upleciony ze słomy, z wikliny, chętnie nosi owoce, jarzyny.
Do kościoła z nim idziemy i białą serwetką okryjemy. (koszyk)

4. Żółciutkie kuleczki za kurą się toczą.
Kryją się pod skrzydła, gdy kota zobaczą. (kurczątka)

5. Ma duże uszy, po łące kica. Boi się wilka, boi się lisa. (zając)

6. Przeważnie jestem biały i na stole leżę.
Kładą na mnie sztućce, stawiają talerze. (obrus)

7.Ten prawdziwy na śniadanie wychodzi na łąkę,
ten cukrowy raz do roku ozdabia święconkę. (baranek)

8. Tańczy się go żwawo, parami lub w kole,inny, słodki leży na świątecznym stole. (mazurek)

  • Czytamy wiersz S. Aleksandrzaka, w trakcie którego pokazujemy przygotowane wcześniej pisanki, ilustrujące wiersz:

„Pisanki”

Dzieci obsiadły stół i malują pisanki:
Pierwsza ma kreski
Druga – kółka zielone
Trzecia - drobne kwiaty
Czwarta – dużo kropek
Piąta –  gwiazdki świecące
Szósta – znów zygzaki
Siódma – barwne kwiaty jak astry lub maki
Ósma – wąskie szlaczki z zieloniutkich listków
Dziewiąta –  ma już prawie wszystko:
I kropki i zygzaki i paseczków wiele
I czerwień i złoto i błękit i zieleń
I dziesiąta – największa - piękna, przystrojona w kolory tęczy
Dumne są z nich dzieci wszystkie.

- Omówienie treści wiersza, opisywanie wyglądu pisanek.

- Przeliczanie pisanek, dopasowywanie liczebnika porządkowego do odpowiedniej pisanki (np. która z kolei była pisanka w gwiazdki? - piąta)

- Pokazujemy dzieciom jednobarwne oraz ozdobione w różne wzory sylwety jajek lub jajka. Prosimy, aby dzieci podzieliły sylwety jajek na dwie grupy. Dzieci układają oddzielnie sylwety jajek jednobarwnych i jajek kolorowych.

 Pytamy:

- Czym różnią się sylwety jajek?

- Jak nazywają się jajka pomalowane w różne wzory?

- Jak nazywają się jajka pomalowane na jeden kolor?

Pokazujemy dzieciom na mapie świata lub na globusie miejsce, gdzie narodził się zwyczaj malo­wania jaj.

Najbardziej popularnym symbolem Wielkanocy jest jajko, oznaka rodzącego się życia. Jajka są nie tylko składnikiem wielu świątecznych potraw, ale także stanowią element dekoracyjny. Ozdabiane są różnymi technikami. Zwyczaj ten znany jest od starożytności. Narodził się w Persji. W zależności od techniki zdobienia malowane jajka mają różne nazwy. Kraszanki to jajka zabarwione na jeden kolor. Są gotowane w różnych barwnikach, np.: w łupinach cebuli (barwią jajko na kolor brązowy), w soku z buraka (barwią jajko na kolor różowy). Pisanki mają różnobarwne ozdoby. Na skorupce rysuje się wzory roztopionym woskiem za pomocą np. igły lub szpilki, a następnie zanurza się jajko w barwni­ku. Oklejanki to jajka ozdobione np. przyklejonym papierem lub materiałem.

  • Zabawa w skojarzenia – Z czym kojarzy się Wielkanoc?

Kartka, flamaster, zeszyt Wymyślanki - nazywanki.

Prosimy, aby dziecko wymieniło wszystkie skojarzenia, jakie ma z Wielkanocą. Zapisujemy je na kartce. Następnie prosimy, aby wymyśliły inne nazwy dla tych świąt. Zapisujemy je w zeszycie Wymy­ślanki - nazywanki.

  • Opowiadanie B. Kosmowskiej „Pamiętnik Kasi”.

Potrzebne będą obrazki lub zdjęcia przedstawiające wymienione w opowiadaniu zwyczaje świąteczne (święcenie palm, porządki przedświąteczne, święcenie pokarmów, śniadanie wielkanocne, śmigus-dyngus).

Czytamy opowiadanie, robiąc przerwy. Prosimy dzieci o znalezienie właściwych obrazków ilustrujących dany fragment.

Sobota

Już niedługo Wielkanoc. Mama powiedziała, że jutrzejsza niedziela jest całkiem inna. Nazywa się ją Nie­dzielą Palmową. Nie wyjaśniła dlaczego. Za to obiecała, że wszystko się wyjaśni, gdy pójdziemy na przed­świąteczny kiermasz.

Niedziela

Z wrażenia nie mogłam zasnąć. A kiedy wstałam rano, od razu wyjrzałam przez okno, żeby sprawdzić, ile palm wyrosło w naszym ogrodzie. Nie było żadnej!

Tata najpierw się śmiał z tych moich palm. Potem wytłumaczył, że tak się nazywa świąteczna ozdoba, którą kiedyś robiono z różnych gałązek. Dziś wyplata się palmy nawet z kolorowych słomek, traw i papier­ków. Zobaczyłam je na kiermaszu i bardzo mi się podobały. Jedną z nich kupiliśmy i została poświęcona. Mama uważa, że będzie chroniła nasz dom przed nieszczęściem albo złośliwymi sąsiadami. Czekamy z Krzysiem, kiedy palma zacznie działać cuda.

Poniedziałek

No i stało się! Palma wcale nie chroni przed nieszczęściem! Dziś mama ogłosiła wielkie porządki w całym domu! I jeszcze usłyszeliśmy, że sprzątanie jest świąteczną tradycją. To był dość męczący dzień, ale w na­szym domu zapachniało wiosną.

Środa

Po południu przyszła pani Matysiak ze skargą, że Krzyś i ja zostawiamy rowery pod jej furtką. Postawili­śmy je tam na chwilę i to była niesłuszna pretensja. Musieliśmy kupić złotą palmę!

Piątek

Mama powiedziała, że jest post, a my bardzo chcieliśmy zjeść na obiad spaghetti z sosem! Na szczęście wieczorem bawiliśmy się w malarzy jajek! To wielka frajda przygotować ładny koszyk ze święconką. Krzyś patrzył z wielkim smutkiem na pęto kiełbaski w koszyku. I żałował, że trzeba na nią poczekać aż do świą­tecznego śniadania.

Pierwszy dzień świąt

Znowu jest niedziela, ale już świąteczna! Dziś możemy leniuchować i jeść pyszne dania. Robimy to z rado­ścią. Z pysznych dań najbardziej cieszy się tata. A my z Krzysiem mniej, bo po smacznych ciastach nic już nie możemy zjeść! Najbardziej uroczyste było śniadanie. Założyłam swoją nową sukienkę. Nawet Krzyś wyglądał tego dnia bardzo elegancko, jak powiedziała mama.

Poniedziałek

Tata mnie ostrzegał, abym uważała, idąc do Dorotki, bo choć nie pada deszcz, mogę nagle mieć mokrą sukienkę. Śmiałam się z taty. A już po chwili biegłam do domu, przemoczona do suchej nitki. Syn pani Matysiak i taki Robert z naprzeciwka wylali na mnie i moją nową sukienkę całe wiadro wody, krzycząc: – Śmigus-dyngus! Śmigus-dyngus!

Poskarżyłam się rodzicom, ale powiedzieli, że dziś jest lany poniedziałek. I tego dnia łatwo poznać, kto zna się na świątecznych zwyczajach, a kto nie!

– Można się oblewać wodą, ale delikatnie – powiedział tata.

– Kiedyś uważano, że oblana panienka szybciej wyjdzie za mąż, a jeśli się obraża, długo będzie szukała męża – dodała mama. 151

Pomyślałam, że tata ładnie oblał mamę wodą, skoro została jego żoną. I postanowiłam nigdy nie być żoną Roberta, choć Robert ma świetnego psa i siostrę Dorotkę, którą bardzo lubię. No… chyba że Robert nauczy się ładnie obchodzić święta!

  • Rozmowa na temat opowiadania. Układanie obrazków przedstawiających zwyczaje świąteczne we­dług odpowiedniej kolejności.

 

 

 

 

Porozmawiajcie o świątecznych zwyczajach, pomogą w tym ilustracje przedstawione powyżej, ale niestety troszkę się pomieszały, więc Waszym zadaniem będzie ułożyć je w odpowiedniej kolejności i nie zapomnijcie ich pokolorować.